Gry i zabawy na plaży dla dzieci.
Dzieci zwykle mają zupełnie inne wyobrażenie o wakacjach nad morzem niż ich rodzice. To dla nich czas odkrywania świata, psot i zabaw. Dlatego, chcąc aby każdy z uczestników wyjazdu był zadowolony, warto zaplanować wypoczynek mając w zanadrzu kilka gier i zabaw dla najmłodszych.
Słońce, które promieniami głaszcze twarz, plaża i ciepły piasek, na którym można rozciągnąć ciało zmęczone tygodniami ciężkiej pracy, szum morskich fal, który melodyjnie kołysze i relaksuje. Rozmarzyłeś się? Nie tylko Ty. Błogie lenistwo – wytęsknione i zasłużone, to dla wielu rodziców idealna opcja na wakacyjny wypoczynek. Te cudowne chwile w pewnym momencie przerywa jednak alarmujące – mamoooo nuudzę sięęę. No i masz babo placek, nie poleżysz dłużej.
Dzieci zwykle mają zupełnie inne wyobrażenie o wakacjach nad morzem niż ich rodzice. To dla nich czas odkrywania świata, psot i zabaw. Dlatego, chcąc aby każdy z uczestników wyjazdu był zadowolony, warto zaplanować wypoczynek mając w zanadrzu kilka gier i zabaw dla najmłodszych.
Co można robić na plaży? Oto kilka propozycji plażowych gier i zabaw, które uszczęśliwią najmłodszych.
Zabawy nie wymagające asysty rodziców:
Puszczanie baniek
Plaża to świetne miejsce do puszczania baniek mydlanych. Jedna mniejsza, druga większa, trzecia gigantyczna, a czwarta… prysnęła zanim zdążyła ulecieć z wiatrem. Obserwowanie, jak lecą ku słońcu, osiadają na piasku lub znikają w wodzie jest dla dziecka prawdziwą frajdą.
Rzucanie do celu
Wystarczy narysować na piasku kilka okręgów o różnej średnicy, do których dziecko będzie trenowało rzucanie kamykiem lub piłeczką do celu. Na koniec można policzyć ile prób okazało się celnych.
Orzełki na piasku
Zimowe zabawy można zaadaptować do warunków letnich i tak, jak można robić aniołki na śniegu, można wykonać orzełki na piasku. Co tam piasek we włosach, skoro na plażę przylatuje właśnie stado orłów. A to się mewy zdziwią.
Uwaga powódź
Dzieci stają nad brzegiem morza czekając na falę. Celem zabawy jest jak najdłuższe pozostanie na linii brzegowej do czasu, aż woda nie zaleje stóp. Wygrywa to dziecko, któremu woda nie zaleje nóżek. W grę można grać samodzielnie lub grupowo. Przy większej ilości dzieci można urządzić konkurs na punkty.
Zabawy, w których może się przydać asysta rodziców:
Zabawa w architekta
Możliwości jest wiele. Mały architekt może zacząć od babek z piasku, poprzez usypywanie kopców kreta, skończywszy na zamkach z fosą i obronnymi fortyfikacjami. Na koniec tę budowlę może ozdobić znalezionymi na plaży kamykami, muszelkami czy patyczkami. Z piasku dziecko może też uformować zwierzątka, figury geometryczne, wszystko, co tylko mu wyobraźnia podpowie. Świetnym plażowym budulcem rozwijającym kreatywność najmłodszych są również kamienie. Można z nich budować mury obronne czy wieże, ale nie jest to wcale tak łatwe, jakby się wydawało. Zarówno zabawy z piaskiem, jak i kamykami należą do świetnych zabaw sensoplastycznych. Rozwijają dziecięcą wyobraźnię, wspomagają motorykę, uczą koncentracji i planowania konstrukcyjnego. I co ważne, zwykle na dłużej zajmują dziecko. Rodzic w tym czasie może odpoczywać lub pomagać dziecku w znalezieniu odpowiednich materiałów i zabezpieczyć odpowiednio plac budowy.
Zabawa w archeologa
Zabawa w archeologa polega na odnalezieniu skarbu. Może być nim wszystko, co zechcemy – muszelki, bursztyny, kamienna konstrukcja, której odkopanie wymaga precyzji i delikatności, a nawet zakopany w piasku tata albo kapsel … ups, na plaży w Kołobrzegu nie ma kapsli. Aby rozpocząć zabawę należy ustalić listę skarbów, a następnie wyposażyć dziecko w niezbędne akcesoria archeologiczne, takie, jak wiaderka czy łopatki. Skarb można odkopywać używając do tego również rąk, znalezionych na plaży piórek, czy dmuchając w piasek. Zabawa dostarcza mnóstwa pozytywnych emocji, bo któż nie ucieszyłby się ze znalezionego skarbu?
Aktywność na świeżym powietrzu ma wiele pozytywnych aspektów, a zabawy na plaży tę listę zalet wzbogacają dodatkowo. Na piaszczystym podłożu mięśnie pracują zdecydowanie bardziej intensywnie niż na twardym gruncie, jednakże w przeciwieństwie do twardego podłoża, na piasku trudniej o kontuzję. Piasek amortyzuje wszelkie wstrząsy, dlatego dzieci mogą na nim skakać, fikać, turlać się, a nawet robić orzełki bez obaw, że coś im się stanie. Poruszanie się po piasku wymaga większej siły, a co za tym idzie, łatwiej się zmęczyć i spocić, jednak w takiej sytuacji szybko można się ochłodzić w morzu. Aktywność na plaży ma swoje plusy w postaci spalonych kalorii i … apetytu po powrocie do hotelu. Okazuje się więc, że taka zabawa to nie tylko świetna opcja spędzania czasu, ale również sposób na niejadka. Po dniu pełnym wrażeń dzieci również lepiej śpią. Warto więc porzucić leżenie plackiem i zadbać o to, by dziecko się nie nudziło. A nasza opalenizna? W ruchu opalimy się szybciej i w dodatku równomiernie.